201310.04
0

CIT/PIT: Czy obiad z klientem wraca do kosztów na stałe ?

Wyrokiem z dn. 10.09.2013 r. (II FSK 2019/13) NSA kolejny raz opowiedział się za możliwością zaliczenia do kup wydatków poniesionych na obiad z kontrahentem. Przypomnijmy, że w wielu wcześniejszych orzeczeniach sądy administracyjne niejednokrotnie opowiadały się za całkowitym ograniczeniem prawa do zaliczenia do kup wydatków związanych z podejmowaniem kontrahentów czy to na kolacji, czy też na obiedzie. Organy, a za nimi sądy wielokrotnie odchodziły od dotychczasowego słownikowego rozumienia pojęcia „reprezentacja” (wystawność, okazałość). „Szczególnym przypadkiem” (bo chyba inaczej tego nie można określić) była koncepcja, częściowo aprobowana przez NSA, która została oparta na tezie, iż „koszty reprezentacji” z art. 16 ust. 1 pkt 28 PdopU należy utożsamiać z przedstawicielstwem w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego i Kodeksu spółek handlowych (zob. wyrok NSA z dn. 25.01.2012 r., II FSK 1445/10, z dn. 29.06.2012 r., II FSK 2571/10 lub II FSK 2572/10). Dodajmy, że „koncepcja” ta nie była „odkryciem” NSA. Była raczej próbą zaakceptowania z wolna przekuwającej się praktyki organów podatkowych (np. zob. interpretacja DIS w Warszawie z dn. 22.10.2012 r., IPPB1/415-926/12-2/ES). Wypada nadmienić, że koncepcja ta również nawiązywała do wykładni gramatycznej. Według słownika j.polskiego, jedno ze znaczeń słowa „reprezentacja” to właśnie „grupa, instytucja występująca w czyimś imieniu, reprezentująca czyjeś interesy, przedstawicielstwo”. Na szczęście ta absurdalna i mrożąca krew w żyłach wielu zarządów koncepcja, ostatecznie nie została zaakceptowana.

Z tym większym zadowoleniem należy więc odnotować wyrok NSA z dn. 10.09.2013 r. Sąd ten bowiem w pełni zaaprobował stanowisko zawarte w  wyroku NSA z dn. 17.06.2013 r. w sprawie o sygn. II FSK 702/11. Przypomnijmy, że wyrok ten został wydany w poszerzonym, bo 7-dmio osobowym składzie. Poszerzony skład odrzucił wyniki wykładni gramatycznej opartej na tezie, że „reprezentacja” to „przedstawicielstwo”. Nie przyjął także tezy, iż „reprezentacja” powinna być utożsamiana z „wystawnością” czy też „okazałością”. Poszerzony skład uznał, że decydujące znaczenie ma etymologia słowa „reprezentacja”. Jak wskazał wówczas NSA słowo „reprezentacja” pochodzi od łacińskiego „representatio” oznaczającego wizerunek. Sąd przyznał jednocześnie, że każdy wydatek, którego „wyłącznym (jedynym)” celem będzie stworzenie pewnego wizerunku podatnika, stworzenie dobrego obrazu jego firmy lub wykreowania pozytywnych relacji z kontrahentem – na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 28 PdopU, nie będzie kosztem podatkowym. Ważne stało się także odwołanie się przez poszerzony skład do reguły dynamicznej wykładni funkcjonalnej. To wszystko pozwoliło temuż sądowi zająć jak najbardziej trafne stanowisko, że w takich sprawach jak ta, kwestia „okazałości” lub „wystawności” – nie ma żadnego znaczenia.

Zatem stanowisko NSA zawarte w wyroku z dn. 10.09.2013 r. (II FSK 2019/13), który wprost nawiązał właśnie do wyroku poszerzonego składu – zasługuje na pełną aprobatę. W efekcie, w dn. 10.09.2013 r. NSA rozstrzygnął, że: 1) miejsce spożycia posiłku (siedziba firmy czy restauracja) pozostaje bez znaczenia; 2) typowe danie z menu – to żadna reprezentacja (to nie jest bowiem tworzenie pozytywnego wizerunku); 3) dla możliwości zaliczenia do kup wydatku na obiad z kontrahentem istotne jest tylko to, że łączy się on z promocją produktu lub negocjacjami biznesowymi. Oznacza to bowiem, że że posiłek sam w sobie nie jest jedynym (wyłącznym) celem. Należy tylko oczekiwać, że inne składy pójdą właśnie w tym kierunku.

Zostaw komentarz