201312.09
0

Tylko w dn. 14.11.2013 r. NSA wydał kilkadziesiąt wyroków w sprawie przychodów z nieujawnionych źródeł. We wszystkich tych wyrokach (o czym wspominałem we wpisie z dn. 15.11.br) NSA odstąpił od zasądzenia zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego w całości. NSA w ustnych motywach nie wyjaśnił podstaw i przyczyn, dla których postanowił pozbawić podatników zwrotu kosztów wydatkowanych chociażby w związku z realizacją przymusu adwokackiego/radcowskiego (zob. art. 175 § 1 p.p.s.a.). Tym bardziej należało oczekiwać pisemnego uzasadnienia.

Z otrzymanego właśnie pisemnego uzasadnienia wynika natomiast, że: „Na podstawie art. 207 § 2 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny odstąpił od zasądzenia zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego w całości, ponieważ uwzględnienie skargi kasacyjnej nastąpiło na skutek zastosowania powołanego powyżej orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a więc z przyczyny niezależnej od strony przeciwnej niniejszego postępowania”. Tyle i aż tyle…

Przypomnijmy zatem, że art. 207 § 2 p.p.s.a. stanowi, iż w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może odstąpić od zasądzenia zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego w całości lub w części. Natomiast biorąc pod uwagę treść takich przepisów jak, art. 200 i 203 p.p.s.a. należy jednocześnie stwierdzić, że ustawodawca, podobnie jak w procedurze cywilnej (vide: § 98 § 1 kpc), hołduje zasadzie odpowiedzialności za wynik „procesu”. Niestety tej zasadzie, przynajmniej w dn. 14.11.2013 r., postanowił nie hołdować NSA.

Trudno, w świetle brzmienia cyt. powyżej przepisów p.p.s.a., znaleźć jakiekolwiek uzasadnienie dla stanowiska zajętego przez NSA w wyrokach zapadłych w dn. 14.11.2013 r. Przepis art. 207 § 2 p.p.s.a. odnosi się do zasady słuszności. W literaturze przedmiotu, głównie na gruncie kpc, zwraca się uwagę, że sięganie do względów słusznościowych jest wyjątkiem od reguły, który winien mieć miejsce sporadycznie. Jakież to zatem względy słusznościowe legły u podstaw odstąpienia ad casum od zasady odpowiedzialności za wynik „procesu” ?  Czy fakt, że organy podatkowe dokonały wymiaru podatku na podstawie niekonstytucyjnego przepisu, rzeczywiście nakazywał (czyt. pozwalał) Sądowi sięgnąć do zasady słuszności ? Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że nie było ku temu jakichkolwiek, choćby najmniejszych, podstaw. To nie obywatel winien ponosić konsekwencje tego, że organy państwa stosują niekonstytucyjny przepis. Gdyby iść tokiem myślenia NSA, to należałoby przykładowo przyjąć, że w każdej sprawie, w której sądy orzekają na korzyść jednej strony, biorąc za podstawę np. zarzuty, które nie znalazły się w treści środka odwoławczego, winny jednocześnie automatycznie odstępować od orzekania w przedmiocie kosztów zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Jak błędna jest taka konstatacja wskazuje chociażby bogate orzecznictwo i poglądy doktryny na gruncie regulacji zawartej w kpc (vide: art. 98 i 102 kpc).

Myślę też, że żadna osoba uważnie śledząca historię tej regulacji  (tj. art. 20 ust. 3 PdofU) i niestety jakże częstej „patologii” w jej stosowaniu przez organy podatkowe, a także (znowu: niestety) przez sądy administracyjne, nie podzieli stanowiska NSA. Owszem, wśród wielu spośród podatników, którzy skorzystali na orzeczeniu TK, są także i ci, którzy z dobrodziejstwa orzeczenia TK (w wymiarze słusznościowym) – nie powinni byli skorzystać. Okoliczność ta nie powinna jednak stać się miarą dla orzekania w taki sposób, jak w dn. 14.11.2013 r. uczynił to NSA. Efekt zatem jest taki, że najpierw „zmuszono” podatników do posłużenia się profesjonalnym pełnomocnikiem dla sporządzenia skargi kasacyjnej (vide: art. 175 § 1 p.p.s.a.), a potem, z rażącym naruszeniem art. 203 lit. a) p.p.s.a., odmówiono im zwrotu kosztów m.in. zastępstwa procesowego. Summa sumarum kosztami uchwalenia i stosowania niekonstytucyjnych przepisów prawa – obciążono obywatela.

Doradca Podatkowy Rafał Walterowicz

Zostaw komentarz