201508.18
1

SA w Gdańsku uznał, że matka, która utrudnia kontakt córek z byłym mężem i niepotrzebnie włącza je w konflikt pomiędzy rodzicami, narusza dobra osobiste ojca. W wyroku z dnia 15.07.2015 r. (sygn. akt I ACa 202/15) SA w Gdańsku przyznał powodowi kwotę w wysokości 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Powód i pozwana są rodzicami dwóch małoletnich córek. Strony rozwiodły się. Matka wyprowadziła się od powoda wraz z dziećmi. W wyroku rozwodowym orzeczono o władzy rodzicielskiej oraz uregulowano kontakty dzieci z ojcem. Jednakże matka wbrew rozstrzygnięciu sądu, trwale i skutecznie uniemożliwiała spotkania ojca z córkami. Często zmieniała numery telefonów dziewczynek czy adresy ich poczty elektronicznej, aby ojciec nie mógł z nimi się kontaktować. Matka nie dopuszczała też do osobistego kontaktu ojca z dziećmi. Były mąż musiał w asyście policji i kuratora przyjeżdżać po córki.

Powód wielokrotnie sam czy też przez fachowego pełnomocnika podejmował starania, aby jego była żona respektowała postanowienia dotyczące jego kontaktów z dziećmi. Jednakże działania okazały się bezskuteczne. Bezprawne zachowania matki negatywnie wpływały na relacje mężczyzny z córkami.

Powód zawsze interesował się dziećmi. Przed rozwodem miał z nimi bardzo dobry kontakt. Dziewczynki bardzo chętnie spędzały z nim czas. Ojciec pracował na statku, przez co wyjeżdżał na kilkutygodniowe rejsy. W czasie jego nieobecności dziewczynki były przygaszone. Podczas nieobecności utrzymywał z nimi stały kontakt telefoniczny i mailowy. Z kolei w czasie urlopu pomagał im w lekcjach, chodził na wywiadówki, uczestniczył w imprezach szkolnych czy też zabierał na wycieczki. Sytuacja zmieniła się po rozwodzie stron. Wskutek działań pozwanej, dzieci nie dążyły do kontaktu z ojcem. Matka wplątała małoletnie dzieci w konflikt pomiędzy nią a byłym mężem. Zachowanie kobiety spowodowało, że córki solidaryzując się z matką i nie chciały kontaktu z ojcem.
W związku z powyższym, mężczyzna złożył pozew o zaprzestanie przez byłą żonę naruszeń jego dóbr osobistych w postaci prawa do utrzymywania jego kontaktu z córkami poprzez zaprzestanie bezprawnego uniemożliwiania spędzania czasu z jego dziećmi zgodnie z prawomocnym rozstrzygnięciem sądu oraz o zasądzenie od byłej żony zadośćuczynienia w wysokości 43.850 zł za doznaną krzywdę.

Sąd I instancji oddalił powództwo. Stwierdził, że prawo do życia rodzinnego i utrzymywania kontaktów z dziećmi nie stanowią samoistnego dobra osobistego podlegającego ochronie na podstawie art. 24 i art. 448 K.c. Wskazał, że niniejsza sprawa jest konfliktem rodzinnym i winna być rozstrzygana przy wykorzystaniu środków przewidzianych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Uzasadniał też, że zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego utwierdzi jego córki w przekonaniu, że ojciec gnębi matkę. Co więcej argumentował, że zadośćuczynienie ma funkcję kompensacyjną. Z kolei powód jest osobą majętną. W związku z tym, zadośćuczynienie pieniężne nie zmniejszy czy też nie wygasi bólu, jakiego doznał na wskutek utraty kontaktu z dziećmi. Ponadto Sąd I instancji wskazywał, że więź emocjonalna łącząca osoby bliskie stanowi splot relacji zachodzących pomiędzy nimi. Jeżeli jego córki nie chcą utrzymywać z ojcem kontaktu, to niecelowe jest przyznanie powodowi zadośćuczynienia. Fakt, że niechęć córek do ojca wynikła z bezprawnego zachowania pozwanej, dla Sądu nie był znaczący.

Trudno zgodzić się z argumentacją Sądu I instancji. Powód złożył więc apelację. Sąd II instancji częściowo uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz ojca zadośćuczynienie w wysokości 5.000 zł. Stwierdził, że pozwana naruszyła jedno z podstawowych dóbr osobistych człowieka w postaci więzi rodzicielskiej. Wskazał, że jest to więź szczególna, której naruszenie wiąże się ze znacznym cierpieniem psychicznym. Analizując okoliczności niniejszej sprawy uznał za adekwatną z uwagi na rozmiar krzywdy i obiektywne kryteria kwotę 5.000 zł. Z kolei dochodzona przez ojca kwota 43.850 zł wydała się wygórowana i wykraczająca poza kryteria subiektywne i obiektywne.


Katarzyna Matuszczak

aplikant radcowski

Zostaw komentarz